Czym tak naprawdę jest internet i jaki ma wpływ na nasze dzieci? Aż 90% młodzieży w wieku od 14 do 17 lat posiada dziś konto na portalu społecznościowym, a 62% z nich korzysta z gier online. 40% dzieci spędza więcej czasu w internecie niż w realnym życiu z rodziną i przyjaciółmi, bo wirtualny świat jest dla nich równoprawny z rzeczywistym i staje się integralnym elementem życia. Reżyserka zabiera nas w podróż do świata współczesnych brytyjskich nastolatków, sugerując wyraźnie, że zamiast obietnicy wolności i otwartego łącza, internet usidla, a co więcej – silnie uzależnia od komercyjnego rynku i reklam. Omamiając fałszywym blaskiem, jaki pozornie bije z internetowych witryn, staje się dla młodych ludzi źródłem alienacji i uzależnienia, a w dodatku naraża na wiele niebezpieczeństw, w tym m.in. pornografię, cyberprzemoc i grooming. W filmie pojawiają się wypowiedzi samych nastolatków na temat wirtualnego świata, jak również specjalistów w tej dziedzinie. Jeden z badaczy z Massachusetts Institute of Technology proponuje nawet nieco bardziej optymistyczne spojrzenie na internet, który jest dla niego częścią rozwoju ludzkości, a jego wady, zarówno w wymiarze jednostkowym, jak i społecznym, wirtualna sieć i tak rozwiąże samoistnie. Krytykuje on również potrzebę ochrony młodych ludzi przed zagrożeniem ze strony internetu, gdyż jego zdaniem jest ona równie niedorzeczna, jak zabranianie młodzieży oglądania filmów dla dorosłych. Z drugiej strony mamy jednak szansę posłuchać niezwykle emocjonalnych wypowiedzi rodziny pewnego 14-latka, który popełnił samobójstwo najprawdopodobniej w wyniku zbyt silnego uzależnienia od internetu. Obserwujemy również uzależnionych od sieci młodych ludzi, którzy opowiadają o stosunku do pornografii, gier komputerowych oraz portali społecznościowych. Bardzo wyraźnie widać, że internet to po prostu wielki biznes, w którym młodzi ludzie traktowani są przedmiotowo i stają się bezsilni w zetknięciu z jego machiną. Czy jako dorośli potrafimy jednak przeciwstawić się niebezpiecznej pułapce, jaką jest dla naszych dzieci łatwy i całodobowy dostęp do niczym niekontrolowanej sieci?