Ten film od pierwszej minuty podnosi ciśnienie. Samotna matka w telewizyjnym talk-show opowiada o motywach, dla których ona i jej syn Tom zdecydowali się jeść tylko surową, niepoddaną cieplnej obróbce żywność, bez nabiału, mięsa i ryb. „Pani jest wariatką” – padają mocne słowa. „Jestem przyzwyczajona do tych słów” – mówi spokojnie Francis.
Tom jest nastolatkiem, a lekarze uważają, że taka dieta powoduje zahamowanie wzrostu. Tom nie spożywa szkodliwych hormonów, zawartych w krowim mleku – argumentuje kobieta. Kamera rejestruje wyizolowany świat matki i syna, a także przedłużający się proces w sądzie dla nieletnich. 14-letni Tom rezygnuje ze szkoły, uczy się w domu. Sędziowie muszą rozstrzygnąć, czy kontrowersyjna dieta nie wpływa na rozwój dziecka i na ile jest ona własnym wyborem nastolatka, a na ile efektem sugestii matki.
Twórcy filmu powstrzymują się przed oceną postawy Francis. Stawiają tylko pytania o granice ludzkiej wolności. Kiedyś zwykły wegetarianizm uważany był za dziwactwo, dzisiaj jest powszechnie stosowaną formą diety. „Jesteśmy pionierami, inni nie muszą nas rozumieć” – tłumaczy Francis, broniąc prawa do wolności i autonomicznej decyzji. Z drugiej strony, na ile wolne jest życie, które w całości podporządkowane jest diecie? Jej zwolennicy spotykają się na zebraniach, couchingach, słuchają charyzmatycznego przywódcy i z góry mają przygotowane wszystkie odpowiedzi.
Historia Francis i Toma to zapowiedź nowych trendów i nowego stylu życia jak również opowieść o kaprysach bogatego, znużonego dobrobytem społeczeństwa, poszukującego nowych impulsów do życia.
Wybrane nagrody i festiwale / Selected festivals and awards: 2012 – MFF Amsterdam / IDFA
Weź udział w debacie pt. "Raw food – czy surowe jest zdrowe?" po filmie "Na surowo", Warszawa, wtorek, 14 maja, Iluzjon. Wrocław, czwartek, 16 maja, Dolnośląskie Centrum Filmowe.