James Balog, fotograf przyrody i autor wielu okładek National Geographic, w swoim ostatnim projekcie Extreme Ice Survey (EIS) postanowił pokazać globalne ocieplenie. W tym celu ustawił kilkadziesiąt aparatów fotograficznych w miejscach, gdzie znajdują się największe światowe lodowce (Grenlandia, Islandia, Alaska i Montana), aby dzień po dniu, miesiąc po miesiącu, przez trzy kolejne lata rejestrować zachodzące zmiany. Następnie, tysiące zdjęć otrzymanych metodą poklatkową skompresował do kilkusekundowych filmów.
Rezultat, który oglądamy w równej mierze zachwyca, co przeraża. Oto na naszych oczach ogromne, niewzruszone lodowce topnieją i cofają się o kilka-kilkanaście kilometrów. W wyniku cielenia się, czyli obłamywania brył lodu, kolosalne masy lodu, wielkości porównywalnej z Dolnym Manhattanem, rozpadają się na drobne części. Co gorsza, zmiany, które zespół Baloga zaobserwował w ciągu 3 lat, odpowiadają skalą temu, co wcześniej wymagało przynajmniej 30 lat. A ich tempo wciąż rośnie…
O ile informacje i statystyki na temat wpływu działalności człowieka na zmianę klimatu coraz mniej ludzi przekonują, to ten film otwiera nam oczy na to, co dzieje się z naszą planetą.
Wybrane nagrody i festiwale / Selected festivals and awards: 2012 – FF Sundance / Sundance FF, 2012 – FF Hot Docs / Hot Docs FF, 2012 – FF River Run / River Run FF, 2012 – FF Seattle: Nagroda Publiczności / Seattle FF: Audience Award
Weź udział w debacie pt. "Czy ludzkość przetrwa bez lodowców?" po filmie "Zamrażając lód", Warszawa, piątek, 17 maja, Kinoteka. Wrocław, sobota, 18 maja, Dolnośląskie Centrum Filmowe.